W ogóle znalazłam kilka zdjęć, które pokazują, że z tymi szablonami to wcale nie taka prosta sprawa ;)
Najpierw skrupulatne i żmudne wycinanie...
Połap się w tym
człowieku ;)
A potem następuje etap unieruchomienia szablonu... (żeby nie uciekł)...
A na koniec to już proste bo wystarczy tylko pomalować ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz