Kochani... nie gniewajcie się, ale mam urlop przez duże U :D
Wyjechałam na 2 tygodnie do rodzinki... Jak wysiadłam z samolotu w piątek to myślałam, że klęknę i ucałuję ziemię ojców :D
Żartuję... w każdym razie mozliwe, że do 7 czerwca coś pojawi się na blogu, ale teraz odpoczywam w gronie dawno niewidzianej rodzinki i znajomych...
Do zobaczenia 8 czerwca :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz