Nie jest to do końca tylko moje dzieło... wiekszy wkład miała moja kuzynka :)
W każdym razie przysłała mi bardzo ładne zdjęcia, które skrupulatnie dokumentują jej pracę :)
Tak na marginesie to ja zrobiłam jedynie szkic tego co znajduje się na ścianie, a kuzynka tchnęła kolorami życie w postacie z Kubusia Puchatka :)
Tak to właśnie powstał uroczy kącik dla jej malucha :)
1 komentarz:
tygrus jeszcze nie mial brzuszka domalowanego ale juz skonczony /Jusia
Prześlij komentarz